środa, 18 lutego 2015

On the Other Side Spell - Rozdział 1 - Taki maciupki wypadeczek

- I wtedy siadasz na stołku, a pani Maggie Smith włoży ci tiarę, jasne?
- Tak proszę pana.
     Wszyscy byli na planie filmowym. Kręcony był film o Harym Potterze. Chris Columbus instruował młodego Daniela Radcliffa, co ma robić.
- Harry Potter! - zawoła pani Smith.
     Daniel podszedł do stołka i usiadł. Maggie włożyła mu tiarę. Chwilę czekał, obrócił głową i nagle rozległy się oklaski. Chłopak zszedł i odłożył tiarę.
- Brawo! Idealnie to wyszło. Nasi specjaliści zrobią to tak, by wyglądało, że tiara mówi.
     Daniel mruknął coś niezrozumiałego. Cieszył się, że gra w filmie, ale miał dość tego, że pan Columbus zwraca się do niego jak do małego dziecka.
     Chłopak poszedł za scenę. Od razu rzuciła się na niego Emma Watson (grająca Hermionę). 
- Och, Dan, choć na gorącą czekoladę! Zawsze dobrze coś wypić po tym żmudnym graniu.
- Już, już - powiedział i zdjął okulary.
     Chłopak poszedł za Emmą. Weszli do pomieszczenia, które Rupert (odtwórca roli Rona) nazywał kuchnią. W kuchni było niewiele osób - tylko Rupert, Matthew (grający Neville'a) i Tom (grający Dracona Malfoya).
     Daniel usiadł między Rupertem a Matthew'em. Sączył powoli czekoladę rozmyślając nad filmem. Wtem do kuchni wpadła Bonnie Write (odtwórczyni roli Ginny). 
- Zaraz będzie tu pani Rowling i pan Columbus! Pewnie chcą oznajmić jak wyszła scena przydziału - powiedziała.
     Rzeczywiście. Zaraz po Bonnie weszła autorka ,,Harry'ego Pottera" i reżyser filmu.
- Naprawdę, dziś graliscie fenomenalnie... - zaczął Chris.
- I bardzo was podziwiamy - wcięła mu się w słowo Rowling. - To dzięki wam film wyjdzie magiczny. To już była ostatnia scena do kręcenia. Zostawiliśmy ją na koniec, bo chcieliśmy tak jakby tym uczcić wasz sukces. Naprawdę, wszyscy jesteście bardzo utalentowani i szkoda, że Magia nie istnieje. Bylibyście zapewne wielkimi i wspaniałymi czarodziejami. I....
     Pani Rowling nagle przyłożyła rękę do buzi. Jej oczy wyrażały przerażenie. Popatrzyła się na młodych aktorów. I zemdlała.
     Tymczasem Daniel i cała reszta poczuła, że opadają w ciemność. Czuli, że spadają. Próbowali krzyczeć i machać rękami, ale nic to nie dawało. W końcu spadli. Wylądowali wśród dużej grupy dzieci.
- Przepraszam, gdzie my jesteśmy? - spytał Daniel stojącego najbliżej chłopaka.
- No jak to gdzie? W Hogwarcie! - powiedział tamten i nieznacznie odsunął się od Radcliffe'a.
- Granger, Hermiona! - zawołała jakaś osoba. 
     Była to McGonagall. Emma Watson niepewnie podeszła do stołka i na nim usiadła. ,,Co to ma niby znaczyć?" - myślała.
     Tiara wrzasnęła: ,,GRYFFINDOR!" i Emma poszła do stołu. Odczekała, aż reszta przyjaciół będzie obok niej. Wkrótce dosiadł się do niej Matthew, Daniel i czerwony na twarzy Rupert. Biedy Tom siedział sam przy stole Slytherinu i rzucał im co jakiś czas przerażone spojrzenia.
- Hej, chyba wiem co tu jeste grane - powiedziała do chłopaków Watson. - Musieliśmy się jakoś dostać do prawdziwego świata Harry'ego Pottera. To już nie jest plan filmowy. To jest prawda! Więc jeśli tu jesteśmy, to znaczy, że Magia istnieje!
- No i? - spytał Rupert czerwieniąc się jeszcze bardziej.
- I to, że musimy uważać. Jak na razie proponuję zachowywać się tak, jak postacie, które gramy. Jak wszystko dobrze pójdzie, to może wymyślimy jakiś sposób na powrót do domu.
- Ale my nie wiemy jak mamy się zachowywać! Przeczytaliśmy tylko jeden tom! - zawołał Daniel.
- Ale Bonnie ma przy sobie książki. Trzeba jej będzie wysłać list .
- Ale jak? - spytał Matthew.
- Jak to jak? Sową! Jutro rano musimy to załatwić - powiedziała Emma i zaczęła, jak gdyby nigdy nic jeść pasztecik dyniowy.

5 komentarzy:

  1. Super! I jak kilka słów może wywołać katastrofę ;)
    Biedny Tom, stał się nagle taki samotny;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorzej ma Bonnie. Musi udawać Ginny i na dodatek pilnować się przy Molly.
      Chociaż, fakt. Tom też ma niezbyt fajnie. :( W Slytherinie jest tylko on, a Gryffindorze wylądowała cała reszta.

      Usuń
  2. Ej, to jest mega *_* serio ! fajny pomysł! Super, uwielbiam tego typu opowiadania i kocham oglądać nieudane sceny i filmiki making off *_*
    Mega, serio fajne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialne! <3 ej, twój opis na stronie mnie przekonał, zaczęłam od tego i to jest genialne! <3 Biegnę do następnego rozdziału a blog dodaję do obserwowanych ^^

    OdpowiedzUsuń

Czytasz? Pozostaw po sobie jakiś miły ślad. Może komentarz? :)